skip to main content
Newsroom

Overview    News

Przyszłość europejskiej obronności

Choć w najbliższym czasie nie ma planów uwtorzenia "europejskiej armii", przywódcy UE starają się się dostosować potencjał obronny naszego kontynentu do współczesnych zagrożeń. W grudniu zaczął działać mechanizm stałej współpracy strukturalnej w dziedzinie obronności (PESCO), wcześniej uruchomiono również Europejski Fundusz Obronny. Ich znaczenie i możliwości analizuje – w ramach projektu "Europa okiem eksperta" - dr Marcin Terlikowski*.

Data:  19/12/2017

Na posiedzeniu 11 grudnia 2017 r. Rada Unii Europejskiej zgodziła się na uruchomienie przez 25 spośród 28 członków UE mechanizmu stałej współpracy strukturalnej w dziedzinie obronności (PESCO)[1]. Jest to przełomowa decyzja, ponieważ w długim terminie może pozwolić na pogłębienie integracji obronnej w UE i realizację koncepcji autonomii strategicznej Europy, rozumianej jako zdolność do samodzielnego prowadzenia niektórych rodzajów operacji wojskowych przez państwa europejskie, bez konieczności polegania na wsparciu USA. Znaczenie decyzji Rady jest tym większe, że przez 7 lat od przyjęcia traktatu lizbońskiego, który po raz pierwszy wprowadził przepisy o PESCO, państwa członkowskie nie były gotowe choćby na podjęcie debaty o warunkach inauguracji tego mechanizmu.

Wcześniej, 7 czerwca 2017 r., Komisja Europejska ogłosiła uruchomienie Europejskiego Funduszu Obronnego (EDF). Ma on umożliwić – po raz pierwszy w historii – współfinansowanie z budżetu UE rozwoju nowych technologii obronnych przez europejski przemysł oraz opracowywania nowego uzbrojenia i sprzętu wojskowego przez państwa członkowskie. Otwarcie EDF oznacza, że Unia będzie prowadziła własną politykę ekonomiczną w przemyśle obronnym, co jeszcze dekadę temu wydawało się niemożliwe.

Te dwa instrumenty, PESCO i EDF, w połączeniu z reformą unijnych instytucji i mechanizmów Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony, zainicjowaną jesienią 2016 r. w związku z wdrażaniem Europejskiej Strategii Globalnej[2], mają szansę na przełamanie strukturalnych słabości UE, które w ostatnich latach nie pozwalały na skuteczną, europejską odpowiedź na rosnące zagrożenia dla bezpieczeństwa państw i obywateli Unii. Inaczej jednak niż sugerowało to część komentatorów politycznych, celem UE nie jest budowa ponadnarodowej „armii europejskiej”, lecz wspieranie współpracy wojskowej państw członkowskich oraz rozwoju europejskiego przemysłu obronnego.

Rosnące potrzeby obronne Europy - cały artykuł